Gotowanie podoba się Jaśkowi coraz bardziej, co mnie cieszy bo w szarobure dni mamy wspólne zajęcie. Dziś pokusiłam się o przepis z użyciem blendera. Tak coś czułam że mojemu małemu kucharzowi przypadnie to do gustu. Nie pomyliłam się :). Zupa wyszła palce lizać!
Składniki:
- jedna dynia
- cztery marchewki
- średnia cebula
- 3 ząbki czosnku
- łyżka masła
- dwie kostki rosołowe – drobiowe
- 200 ml mleka kokosowego
- 1,5 l wody
- kawałek świeżego imbiru lub pół łyżeczki suszonego
- szczypta curry, kurkumy, gałki muszkatołowej i liści kolędry
- płatki migdałowe lub pestki dyni
Wykonanie:
1.Dynię kroimy na kawałki i wstawiamy do piekarnika 170 stopni na 30-40min.
2. W tym czasie kroimy drobno cebulę i szklimy na maśle. Przesypujemy do garnka, w którym będziemy zupę gotować. Wlewamy wodę i gotujemy.
3. Obieramy marchewki, kroimy na kawałki i dorzucamy do garnka. Dodajemy kostki rosołowe.
4. Wyjmujemy dynię z piekarnika, obieramy skórkę i łyko z pestkami. Wrzucamy do garnka.
5. Jeśli mamy świeży imbir obieramy go i ścieramy na tarce na małych oczkach.
6. Gdy marchewka i dynia są lekko rozgotowane przelewamy wszystko do blendera i miksujemy. Wlewamy z powrotem do garnka i doprawiamy carry, kurkumą, kolędrą i magii. Dodajemy wyciśnięty czosnek i starty imbir. Zagotowujemy.
7. Na suchej patelni prażymy płatki migdałów.
8. Zupę nalewamy do miseczki i posypujemy migdałami. Do tego bagietka z masłem czosnkowym i jest bosko!
Smacznego.